Dzień bez futra obchodzony 25 listopada często jest utożsamiany z różnymi medialnymi akcjami pod drzwiami sklepów, gdzie można nabyć te luksusowe towary. Niestety najmniej mówi się o przyrodniczych aspektach hodowli zwierząt futerkowych, a szkoda!
Gdzie leży problem?
W Polsce dzień bez futra obchodzi się od 1994 roku. Przy tej okazji co roku dogłębnie analizuje się postawy etyczne osób noszących futra, a w mediach królują obrazy zwierząt żywcem obdzieranych ze skóry. Działacze różnych organizacji ekologicznych wykrzykują w mediach, że noszenie futer to barbarzyństwo, przypominają jak okrutnie zabija się zwierzęta w imię snobistycznych zachcianek. Padają mocne słowa, słyszymy szereg argumentów etycznych, by nie nosić futer. Szkoda tylko, że przy okazji najmniej mówi się o samej ekologii i o zagrożeniach dla środowiska oraz przyrody związanych z hodowlą zwierząt futerkowych.
Joanna Jeziorska